Ostatnio często miewam uczucie przeszywającego szczęścia. Taka odmiana bardzo mi się podoba. Zawsze miałam świadomość, że mi się w życiu poszczęściło. Teraz to czuję na maksa!
Jestem zdania, że wpływ odpowiedniej diety jest znaczący dla dobrego samopoczucia. Bo przecież nic się ostatnio wielkiego nie wydarzyło (nie licząc przejścia na dietę). Zawsze byłam kochana, czułam się potrzebna, tak jak teraz.
Musiałam się podzielić z Wami moim spostrzeżeniem, bo inaczej chyba zaczęłabym krzyczeć ze szczęścia, a to na pewno nie jest w moim stylu :) Ponadto jestem osobą, której opornie przychodzi wyrażanie własnych uczuć. Ale i tego zaczynam się uczyć.
Life is so beautifull! Czasem się zastanawiam dlaczego ludzie pisząc po polsku wstawiają jakieś zdania po angielsku. Jakaś taka moda przyszła? Bezsensu, myślę sobie wtedy. Lubię swój język, chociaż może nie jestem jakąś wielką patriotką. Jednak mam wrażenie, że po angielsku niektóre zwroty po prostu oddają więcej. Może jest mylne. Poza tym dobrze jest ćwiczyć. Ja się go uczę już kilkanaście lat, w dalszym ciągu mam problemy. Trzeba się w końcu wziąć za siebie, bo już wkrótce może okazać się bardzo przydatny.
Nie przejmujcie się pierdołami i bądźcie szczęśliwi :)
Ahhh ta dieta.... jak jej nie Kochać :)
OdpowiedzUsuńMiłość i szczęście dostaje sie od urodzenia ważne w zżyciu jest to aby tak naprawdę było,a potem jeżeli już jest to spełnienie umiemy dawać tez innym i wtedy w lasnie aż chce sie kdrawiam, rzyczeć ze szczęścia-super ze tak jest,ciesze sie również ze umiałam to uczucie MIŁOŚĆ i SZACUNEK przekazać,pozdrawiam K.
OdpowiedzUsuńOby to szczęście i miłość trwały jak najdłużej pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń