Uwielbiam takie dni! Najchętniej wtedy bym się tylko wygrzewała na słoneczku, tylko, że nie można wytrzymać :D Ale kocham takie chwile. Oby trwały jak najdłużej, należy nam się po tak długiej zimie. Odwiedziliśmy więc plażę w Karwi, jakoś tak inaczej tam jest niż w Gdyni. Bardziej 'wczasowo' :D Można się trochę oderwać od miejskiego zgiełku.
Jestem już po obronie, pierwszy etap studiów za mną! I 3 miesiące wakacji przede mną :) Niestety wszyscy znajomi albo pracują, albo wyjeżdżają więc jestem zdana na siebie. Zamierzam wymyślić jakieś sposoby na nudę, którymi będę się z Wami dzielić :) Jednym z nich jest właśnie smażing, plażing, opalażing :D
Dzisiaj moje spalone stopy opalają się tak:
A oto niezbędnik każdego człowieka w upalny dzień. Ostatnio wyczytałam, że nasze dzienne zapotrzebowanie na wodę to 2l, a kiedy się opalamy to 3,5l. Także na zdrowie!
Biedny kotek sąsiadki w takie dni chowa się w cieniu naszego ogrodu :D
Pa pa :)
Pogoda piekna,upal niesamowity ale dla takich osob jak ty jedyne momenty zeby sie wygrzac-a vwiec milego opalania i odpodzywania,pozdrawiam K.
OdpowiedzUsuńMusimy pojechać znowu do Karwi... otwarte morze, czysta woda, nawet ciepła :)
OdpowiedzUsuńJak ja chciałabym mieć taką karnację! Jestem tak blada, że aż sama się siebie boję :(
OdpowiedzUsuńhehe, ja też jestem blada, mam jasną karnację! Po prostu od maja czaję się na słoneczko :D
Usuńjaka opalona! jak samopoczucie po obronie? ;)
OdpowiedzUsuńZnakomicie! Czuję się wolna jak ptak :)
UsuńZazdroszcze ! :( ehh tak mi się marzy plażowanie a tu do urlopu jeszcze daaaleeko :)
OdpowiedzUsuńTo może w jakiś weekendzik sobie wyskocz :D Trzeba się porządnie wygrzać, żeby przygotować się do kolejnej zimy..
Usuń