wtorek, 23 lipca 2013

Kulinarnie

Rozkręciłam się trochę w kuchni :D Poszukuję coraz to nowszych rozwiązań, żeby jakoś urozmaicić moją - umówmy się - ubogą dietę. Na obiad zrobiłam, tym razem osobiście, kotleciki z ciecierzycy z kaszą jaglaną. Przepis zaczerpnięty z tej strony.
Następnym razem nie dodam papryki ostrej, bo ja niezbyt dobrze ją trawię. Pieprz na to miejsce będzie odpowiedni. Kilka fotek (zdjęcie obiadu jest jakie jest, bo szybko zabrałam się do pałaszowania i w ostatniej chwili zreflektowałam się, żeby zrobić zdjęcie).






Na kolacyjkę: guacamole :) Uwielbiam! 



Pozdrawiam :)

8 komentarzy:

  1. Zajebiaszcze !! guacamole palce lizać :) No a kotleciki... jako prawdziwy facet to wolę z mięsa :) Ale były dobre

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam pojęcia czym jest guacamole, więc musiałam wpisać w google. Ciekawa jestem jak smakuje salsa z awokado(którego nigdy nie jadlam) :O
    Byłabym przeszczęsliwa gdyby ktoś mi przyrządzał samodzielnie przeróżne potrawy, których wcześniej nie jadlam - mialby szerokie pole do popisu, bo moja dieta ogranicza się do ziemniaczków z kotletami, mizerii, kanapek, pizzy, hamburgerów i tortilli :D Kiedyś próbowałam zrobić sama jakieś proste burrito, ale wyszły zagotowane pomidory z puszki i chociaż dodałam tam inne rzeczy, to było czuć smak wyłącznie tych pomidorów... Raz zrobiłam też zapiekankę od podstaw (czyli taką nie "winiary pomysł na..." :D jak to zwykle) wg.przepisu z kuchni lidla, ale nie smakowała mi zbytnio, chociaż wszyscy w komentarzach zachwalali :(
    nie zrobiłam zadnego błędu podczas przygotowywania jej, dlatego nie wiem czemu akurat mi ona nie smakowała. W najblizszym czasie chcialam sprobować wykonać lasagne, autorka bloga lubieszpinak dodała prościutki przepis, ale i tak boję się, że wyjdą mi z tego znowu same pomidory :( No i tak to się kończy zawsze moje gotowanie - napalę się na super wyżerkę, poświęcę na to mnóstwo czasu, a później okazuje się, że lepiej,taniej i szybciej by wyszło, gdybym zamowila po prostu pizzę :( To tyle jeśli chodzi o moje poznawanie nowych smaków... :( Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak się zaczyna to zdarza się, że coś nie wyjdzie. Jak z wszystkim w życiu. Nie można się załamywać, tylko próbować dalej. Ja jak robię jakąś nową potrawę to za pierwszym razem nigdy mi nie wychodzi.. Dopiero za drugim, trzecim, itd... udoskonalam swój przepis. Po prostu uczę się na błędach. I tak uważam, że umiem naprawdę niewiele, więc robię tylko takie proste dania. Z czasem będę mistrzem! :D I tak od serca Ci powiem, że dobrze czasami zjeść coś bardziej lekkostrawnego niż to co wymieniłaś :) Żeby potem nie było problemów ze zdrowiem.

      Usuń
  3. patrze nowy przepis :D a tam w składzie ciecierzyca.. myślę sobie co to takiego :P wklejam w google :) a tam "Ciecierzyca gatunek rośliny jednorocznej należący do rodziny bobowatych" bobowatych hehe :P ;-))) Ciecierzyca smakuje tak samo jak groch? nigdy czegoś takiego nie jadłam, muszę poszerzyć swoje horyzonty kulinarne :) guacamole - też mi obce :P:) możesz dać przepis sałatki? jak zrobić bo wygląda smakowicie, ajj..kotleciki też bym spróbowała <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kotleciki są naprawdę pyszne, to nie tylko moja opinia :D Dokładnie tak jak mówisz, ciecierzyca smakuje jak groch. Myślę, że szczególnie jest znana przez wegetarian. Dobrze jest czasem sobie odpocząć od mięsa. Jeśli chodzi o guacamole, to skorzystałam z przepisu na tej stronie:
      http://smakowite.com/2011/08/07/guacamole-zpomidorami-i-cebulka/

      Jest to dobry dodatek do kanapek chociażby, ale nawet jako salsa do nachosów.
      Smacznego :)

      Usuń
  4. kotleciki wyglądają pysznie. Muszę spróbować takie zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jedzenie wygląda smakowicie:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za poświęcenie chwili na przeczytanie i skomentowanie mojego bloga. Pozdrawiam!